Jak motocrosser Eli Tomac trenuje, aby uniknąć kontuzji

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

W świecie Supercross kontuzje są kwestią tego, kiedy, a nie czy. Wstrząśnienia mózgu, siniaki, naderwane więzadła krzyżowe ACL, złamania i skręcenia są częścią tego, na co zapisuje się każdy zawodnik. Eli Tomac z Monster Energy Star Yamaha Racing urodził się w rodzinie dwukołowej. Jego ojciec, John Tomac, był mistrzem świata w kolarstwie górskim z 1991 roku i amerykańską galerią sław kolarstwa. John jeździł także na motocrossie dla zabawy i choć Eli Tomac zawsze był podekscytowany oglądaniem wyścigów motocyklowych swojego ojca, od razu zakochał się w motocrossie. Kiedy pewnego świątecznego poranka otrzymał swój pierwszy rower, jego los był przesądzony. …

In der Welt des Supercross sind Verletzungen eine Frage des Wann, nicht des Ob. Gehirnerschütterungen, Quetschungen, zerrissene Kreuzbänder, Frakturen und Verstauchungen sind alle ein Teil dessen, wofür sich jeder Rennfahrer anmeldet. Für Eli Tomac von Monster Energy Star Yamaha Racing wurde er in eine Familie mit zwei Rädern hineingeboren. Sein Vater John Tomac war der 1991 Mountainbike-Weltmeister und eine US Bicycling Hall of Fame. John fuhr auch zum Spaß Motocross und während Eli Tomac immer begeistert war, seinem Vater beim Motorradrennen zuzusehen, verliebte er sich sofort in Motocross. Als er eines Weihnachtsmorgens sein erstes Fahrrad erhielt, war sein Schicksal besiegelt. …
W świecie Supercross kontuzje są kwestią tego, kiedy, a nie czy. Wstrząśnienia mózgu, siniaki, naderwane więzadła krzyżowe ACL, złamania i skręcenia są częścią tego, na co zapisuje się każdy zawodnik. Eli Tomac z Monster Energy Star Yamaha Racing urodził się w rodzinie dwukołowej. Jego ojciec, John Tomac, był mistrzem świata w kolarstwie górskim z 1991 roku i amerykańską galerią sław kolarstwa. John jeździł także na motocrossie dla zabawy i choć Eli Tomac zawsze był podekscytowany oglądaniem wyścigów motocyklowych swojego ojca, od razu zakochał się w motocrossie. Kiedy pewnego świątecznego poranka otrzymał swój pierwszy rower, jego los był przesądzony. …

Jak motocrosser Eli Tomac trenuje, aby uniknąć kontuzji

W świecie Supercross kontuzje są kwestią tego, kiedy, a nie czy. Wstrząśnienia mózgu, siniaki, naderwane więzadła krzyżowe ACL, złamania i skręcenia są częścią tego, na co zapisuje się każdy zawodnik. Eli Tomac z Monster Energy Star Yamaha Racing urodził się w rodzinie dwukołowej. Jego ojciec John Tomac był Mistrz świata w kolarstwie górskim z 1991 roku oraz Galeria Sław Kolarstwa w USA. John jeździł także na motocrossie dla zabawy i choć Eli Tomac zawsze był podekscytowany oglądaniem wyścigów motocyklowych swojego ojca, od razu zakochał się w motocrossie. Kiedy pewnego świątecznego poranka otrzymał swój pierwszy rower, jego los był przesądzony.

John trenował swojego syna przez całe życie. To relacja, której obecny lider punktacji w serii i mistrz sezonu 2020 nigdy nie uważał za oczywistość.

„Po prostu dobrze jest mieć dobrego trenera i kogoś, kto wskaże ci właściwy kierunek i skieruje na właściwą ścieżkę” – powiedział Tomac. „Na początku skupiliśmy się na technice jazdy. To daje dobrą podstawę do osiągnięcia profesjonalnego poziomu. Był także moim trenerem fitness. Robi to, co do mnie należy. program treningu fizycznego i mówi mi tylko to, co wie, co muszę usłyszeć.

Niezależnie od przywództwa trudno uniknąć kolizji i wycieków, a Eli Tomac ma w tym swój udział. Najpoważniejsze miało miejsce podczas jego debiutanckiego sezonu i roku następnego. Na treningu złamał obojczyk. W następnym sezonie doznał kontuzji obu ramion w wyniku poważnego wypadku na stadionie Thunder Valley National w Denver. Cierpiał całkowicie Uszkodzenie stożka rotatorów w lewym barku i zwichnięcie prawego.

Chociaż żaden sportowiec nie lubi wracać do kontuzji, która uniemożliwia mu uprawianie sportu, jasne jest, że miłość do sportu i rywalizacji motywuje tych sportowców do dalszej jazdy na rowerach.

„Kontuzje są częścią naszego sportu” – powiedział Tomac. „Czuję się jak na motocrossie Sportowcy są całkiem dobrzy w leczeniu nas szybko, ponieważ jesteśmy sportowcami. Jeśli jesteś w lepszej formie i doznasz kontuzji... często zagoisz się szybciej niż ktoś, kto nie jest w dobrej formie i doznaje kontuzji.

„Myślę, że to po prostu sprowadza się do miłości do sportu i to po prostu pasja do tego, co robisz. Nie myślisz o kontuzjach i zawsze czuję się, jakbym był kolarzem, który ma wszystko pod kontrolą. Niektórzy chłopaki po prostu doznają kontuzji częściej niż inni, a niektórzy nie doznają kontuzji tak często. Starasz się zachować kontrolę tak bardzo, jak tylko możesz, ale to, co nas powstrzymuje, to miłość i pasja do sportu. Kiedy coś jest naprawdę zabawne, to cię napędza, ale to też motywuje rzeczy, które mogą ugryźć ty. Ale jest więcej dobrych chwil niż złych.”

.

źródło: muscleandfitness

Quellen: