Izba zagłosowała za wycofaniem zasady chroniącej Planned Parenthood

Izba zagłosowała za wycofaniem zasady chroniącej Planned Parenthood

Wczoraj Izba Reprezentantów zadała poważny cios finansowy podmiotom świadczącym usługi zdrowotne i aborcyjne w całym kraju. Izba większością głosów 230 do 188 głosowała za uchyleniem przepisu wydanego przez prezydenta Obamę na krótko przed odejściem ze stanowiska. Obama pierwotnie wprowadził to rozwiązanie, aby skutecznie uniemożliwić stanom wstrzymywanie środków federalnych przeznaczonych na planowanie rodziny organizacjom świadczącym usługi, takim jak Planned Parenthood, wyłącznie z powodów politycznych lub osobistych.

Był to kolejny cios dla Planned Parenthood, największego dostawcy tanich usług reprodukcyjnych dla kobiet, który utrzymuje otwarte ponad 200 ośrodków w całym kraju dzięki wielomilionowym funduszom federalnym, które otrzymuje. To posunięcie rządu jest skomplikowane, ale rzeczywiste konsekwencje są bezpośrednie. Oto odpowiedzi na niektóre z najważniejszych pytań, jakie możesz mieć.

Czy tak łatwo jest obalić taką zasadę?

Krótka odpowiedź: Tak, ale rzadko się to robi. Aby to osiągnąć, Kongres skorzystał z ustawy Congressional Review Act (CRA) – ustawy przyjętej w 1996 r., która daje mu swobodę uchylania zarządzeń wykonawczych w ciągu 60 dni od ich uchwalenia. Kongres pod przewodnictwem Republikanów stosuje obecnie to narzędzie do pięciu aktów prawnych przyjętych przez Obamę, co jest krokiem bezprecedensowym. Wcześniej mechanizm ten został pomyślnie zastosowany tylko raz, w 2001 r.

Jaki jest argument za obaleniem?

Członkowie Kongresu pod przewodnictwem Partii Republikańskiej, którzy głosowali za tym rozwiązaniem, twierdzą, że nie jest to głosowanie za pozbawieniem finansowania Planned Parenthood, ale głosowanie za „potwierdzeniem prawa stanów do finansowania podmiotów świadczących opiekę zdrowotną, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom, bez obawy przed odwetem ze strony własnego rządu federalnego”.

Co był w ogóle zasada?

Weszło w życie 18 stycznia i zabrania stanom odmowy przyznania usługodawcom federalnych funduszy na planowanie rodziny z powodów innych niż ich zdolność do świadczenia tych usług w „skuteczny sposób”. Innymi słowy, uniemożliwiło urzędnikom stanowym podjęcie decyzji, że Planned Parenthood nie powinno otrzymywać pieniędzy ze względu na ich osobiste przekonania na temat aborcji lub planowania rodziny lub z powodów politycznych.

Dlaczego powinno mnie to obchodzić? Nie mam zamiaru w najbliższym czasie dokonywać aborcji...

Uchylenie tej zasady daje państwom większą swobodę decydowania o tym, gdzie skierować fundusze, co oznacza, że ​​pieniądze mogą być teraz odebrane dowolnej placówce lub służbie zdrowia reprodukcyjnego (czytaj: pacjentkom Planned Parenthood). Według najnowszego raportu rocznego organizacji aborcje stanowią zaledwie 3 procent usług świadczonych każdego roku przez Planned Parenthood. 45 procent usług świadczonych w tym roku dotyczyło badań w kierunku chorób przenoszonych drogą płciową/STI, 31 procent dotyczyło antykoncepcji, a 12 procent innych usług zdrowotnych dla kobiet. Innymi słowy, wycofanie niezbędnych funduszy z takich miejsc oznacza nie tylko wyeliminowanie dostępu do bezpiecznych aborcji, ale także dostępu do podstawowych rzeczy, takich jak kontrola urodzeń.

Czy kobiety rzeczywiście są zależne od tych ośrodków opieki?

Tak. Pomijając fakt, że PP akceptuje Medicaid (aby pomóc kobietom, których nie stać na opiekę gdzie indziej), stały spadek liczby ginekologii w całym kraju oznacza, że ​​zanikają możliwości opieki reprodukcyjnej. Według najnowszego raportu w kraju na 100 000 kobiet przypada zaledwie 29 ginekologów, a w 28 obszarach metropolitalnych w USA wskaźnik ten nie przypada na zero. Wygląda na to, że Amerykanki potrzebują wszelkiej pomocy w zakresie zdrowia seksualnego, jaką możemy uzyskać.