Florence Pugh właśnie zamknęła wstydliwe osoby, które zaatakowały ją za noszenie przezroczystej sukienki

Florence Pugh właśnie zamknęła wstydliwe osoby, które zaatakowały ją za noszenie przezroczystej sukienki

Florence Pugh nie jest tutaj, aby oglądać seksistowskie komentarze osób zawstydzających ciało w mediach społecznościowych. Po tym, jak niedawno pokazała na Instagramie przezroczystą różową sukienkę Valentino, Pugh w drugim poście przypomniała swoim obserwatorom, dlaczego komentowanie ludzkich ciał nie jest fajne i dlaczego nie pozwala, aby opinia innych na temat jej ciała docierała do niej. (ICYMI, Selena Gomez również niedawno wyłączyły Body Shamers na TikTok.)

Po przejściu po czerwonym dywanie pokazu Haute Couture Valentino w piątek, 8 lipca, aktorka udostępniła zdjęcia swojej wspaniałej, jaskraworóżowej sukienki z żartobliwym podpisem na temat jej przezroczystego stanika. – Technicznie rzecz biorąc, są objęte ubezpieczeniem? W podpisie swojego postu zażartowała, nawiązując do swoich widocznych sutków. Podziękowała także projektantom i wspaniałemu zespołowi odpowiedzialnemu za tę kreację, pisząc: „Jeszcze raz dziękuję mojemu pięknemu zespołowi za spełnienie moich marzeń o różowej księżniczce”.

Chociaż wiele z ponad 10 000 komentarzy pod postem Pugh pochodziło od osób, pod wrażeniem ultra-glamowego wyglądu, pojawiło się również wiele osób, które zawstydzały ciało. Nic więc dziwnego, że wiele z najpaskudniejszych komentarzy pochodziło od mężczyzn. Niektórzy krytykowali 26-latkę za zbyt duże pokazywanie, inni naśmiewali się z rozmiaru jej piersi.

W niedzielę Pugh udostępniła więcej zdjęć w różowej sukience i bezpośrednio odniosła się do negatywnego komentarza. „Słuchaj, kiedy założyłam tę niesamowitą sukienkę Valentino, wiedziałam, że nie ma mowy, żeby ktokolwiek to komentował” – napisała. „Bez względu na to, czy było to pozytywne, czy negatywne, wszyscy wiedzieliśmy, co robimy”.

Nominowana do Oscara była podekscytowana możliwością założenia tej sukienki – wyjaśniła, dodając: „Ani mrugnęłam, nie byłam zdenerwowana. Nie denerwowałam się ani przed, w trakcie, ani teraz po”. Od tego czasu interesujące było obserwowanie pozornej łatwości, z jaką komentatorzy mogą „całkowicie zniszczyć ciało kobiety publicznie, dumnie i tak, aby wszyscy mogli je zobaczyć” – napisała Pugh, wskazując, że niektóre osoby robiły to nawet pomimo podawania swoich stanowisk i służbowych adresów e-mail w swoich biografiach na Instagramie.

„To nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz, kiedy kobieta słyszy od grupy nieznajomych, co jest nie tak z jej ciałem” – kontynuowała. „Niepokojące jest to, jak wulgarni potrafią być niektórzy z was” – dodała. „Na szczęście pogodziłam się z zawiłościami mojego ciała, które czynią mnie sobą”.

Najwyraźniej Pugh przeszła długą drogę, jeśli chodzi o akceptację swojego ciała takim, jakie jest. „Jestem zadowolona ze wszystkich «błędów», których nie mogłam znieść w wieku 14 lat” – napisała. „Żyłam w swoim ciele przez długi czas. Mam pełną świadomość rozmiaru swoich piersi i nie boję się ich” – dodała, zastanawiając się, dlaczego inni „tak boją się piersi” bez względu na to, jak wyglądają. (Powiązane: Melanie Lynskey szczerze opowiedziała o swojej „długiej drodze” do akceptacji ciała)

Pugh jest wdzięczna, że ​​dorastała „w domu pełnym bardzo silnych, potężnych i kształtnych kobiet” – powiedziała. „Wychowaliśmy się, aby szukać siły w fałdach ciała” – dodał Pugh. „Moją misją w tej branży zawsze było mówienie: „Pieprzyć to i to”, ilekroć ktoś spodziewa się, że moje ciało zamieni się w opinię na temat tego, co jest gorące i atrakcyjne seksualnie” – napisała, kończąc swoją wiadomość radą dla swoich hejterów.

„Dorośnij. Szanuj ludzi. Szanuj ciała. Szanuj wszystkie kobiety. Szanuj ludzi. Życie stanie się dużo łatwiejsze, obiecuję” – napisała. Na koniec zauważyła, że ​​ostatnie zdjęcie w jej karuzelowym poście, na którym zakrywa palcami sutki, jest „przeznaczone dla tych, które czują się bardziej komfortowo, mając zakryty ten centymetr ciemnej skóry”.

Fani i znani przyjaciele Pugh zalali sekcję komentarzy pochwałami za jej mocne przesłanie. „Uwielbiam cię” – napisała Nicola Coughlan. „SZACUNEK. Kropka” – dodała Ariana DeBose, podczas gdy Joey King podsumował to, pisząc: „Ubierasz w słowa to, co tak wielu czuje, ale nie potrafi wyrazić”.

Jak donosi magazyn People, Jessica Chastain również wyraziła poparcie dla Pugh w relacji na Instagramie opublikowanej w poniedziałek na jej koncie. „Dlaczego tak groźna jest dla niektórych mężczyzn świadomość, że kobiety mogą kochać nasze ciała bez twojego pozwolenia? Nie należymy do ciebie” – napisała w tekście w poście Pugh. (Dalej: Oto, jak powstrzymać zjawisko zawstydzania ciała.)